Wiele osób twierdzi, że feministki wywalczyły już wszystko a nawet zbyt wiele. Teraz pozostaje im tylko walczyć o to, by to mężczyźni rodzili dzieci... Zgoda, bo to nie feministki powinny walczyć o równouprawnienie, tylko "zwykłe" kobiety powinny zawalczyć o siebie. Skąd ten patetyczny i nawołujący do powstania ton? :)
Oto odpowiedź: klik
Dla tych, którzy nie rozpoczynają leniwej soboty na Wysokich Obcasach, przybliżę opisaną scenkę, która zamieniła mnie w wojującego feministę :) :
Rozmowa kwalifikacyjna - Kandydat mężczyzna :
Mam żonę, dwójkę dzieci
i duże mieszkanie na utrzymaniu - dlatego muszę zarabiać więcej.
Rozmowa kwalifikacyjna - Kandydatka kobieta:
Mam
męża, dwójkę dzieci i duże mieszkanie na utrzymaniu - dlatego zapłaćcie
mi cokolwiek.
Rezultat?
W Polsce średnio kobiety zarabiają o 23 proc. mniej od mężczyzn na tych samych
stanowiskach - czytaj - wysokich stanowiskach. Czekają, aż ich praca, sukcesy sprzedażowe zostaną same docenione, bo przecież zarówno dżentelmenom jak i damom nie wypada rozmawiać o pieniądzach :)
Be a rebel :)
Mr.Gugu & Miss Go
Zgadzamy się!
OdpowiedzUsuń